Tag: Kontakty z dzieckiem

Kurator Artur Pięta to mężczyzna, który wybrał sobie kobiecy zawód kuratora rodzinnego. Pakuje się teraz do domu mojej byłej żony i moich małych synów w celu podobno przeprowadzania jakichś dziwacznych wywiadów środowiskowych. Co kieruje takim dorosłym facetem by kręcił się w pobliżu małych dzieci w obcych rodzinach z problemami? Ogólnie to dziwny człowiek. W czasie fali Covid-19 przychodził na moje kontakty ubrany od stóp do głowy w foliowe opakowanie. Idąc tak po ulicy wyglądał jak wielka prezerwatywa.
Sędzia Rafał Flisikowski to jeden z tzw. delegatów Zbigniewa Ziobro utrzymywanych w Ministerstwie Sprawiedliwości. Tacy delegaci to często polityczni spadochroniarze zrzucani do różnych sądów i wydziałów po to by załatwiali w odpowiedni sposób wyroki w sprawach, na których Ziobrze oraz jego kolegom zależy. Rafał Flisikowski jest Głównym Specjalistą od Prawa Cywilnego w ministerstwie, tymczasem jego cała praktyka orzecznicza to kilka lat klepania alimentów w Tczewie. Został obecnie wysłany do wydziału rodzinnego, który prowadzi moje sprawy. Przejął je z dnia na dzień. Chodzi o ukaranie mnie za pisanie artykułów krytykujących Ministerstwo Sprawiedliwości Ziobry.
Wiceminister Sprawiedliwości Marcin Romanowski jest ważnym członkiem katolickiej sekty Opus Dei. To bardzo archaiczna i tajemnicza katolicka organizacja. Znana jest chociażby z książki "Kod Leonardo Da Vinci" Dana Browna". Członkowie Opus Dei zwani numerariuszami żyją w celibacie i codziennie stosują drastyczne formy bolesnych umartwień cielesnych np. noszenie na udzie kolczastego łańcucha lub biczowanie się do krwi konopnym sznurem. Marcin Romanowski jest właśnie takim numerariuszem Opus Dei. Jest przy tym wiceministrem sprawiedliwości odpowiedzialnym za Fundusz Sprawiedliwości oraz za kształt i kierunki zmian legislacyjny w zakresie prawa rodzinnego.
7 200 000 złotych - tyle potencjalnie extra pensji rocznie otrzymują kuratorzy rodzinni jednego tylko Sądu Rodzinnego Warszawa Praga Północ za tzw. uczestnictwo w kontaktach rodziców z dziećmi. Proceder jest mega dochodowy. Nie byłby możliwy bez wsparcia sędzin rodzinnych, które wciskają kuratora na siłę i na wiele lat. Wypłaty za kontakty zatwierdzane są nawet w sytuacji gdy tego kontaktu w ogóle nie było. W moim przypadku sędzia Magda Figiel zatwierdziła już kilkadziesiąt takich wypłat. Proceder jest wyjątkowo obrzydliwy, gdyż odbywa się z kosztem dzieci. Wszystko po to, by bogaciła się kasta rodzinna.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ to instytucja działająca całkowicie pod rozkazami reżimu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Od 4 lat jestem przez nich nieustająco nękany i szykanowany za krytykę reżimu. Prokuratorzy i policjanci nachodzą mnie w domu. Na moją komórkę wydzwaniają policjanci a nawet prokuratorzy by mnie zastraszać. Nękają mnie wezwaniami w spreparowanych sprawach, w których nie ma dowodów. I tak w kółko. Zupełnie jak w Procesie Franza Kafki.
Utrudnianie ojcom kontaktów z dziećmi przez alienujące matki to w Polsce problem powszechny. Ponad 70% polskich matek przyznaje się do niszczenia relacji ojca z dzieckiem po rozwodzie. Wszystko odbywa się przy wsparciu polskich sfeminizowanych, szowinistycznych sądów rodzinnych. Ojciec zostaje z problemem sam i musi walczyć o swoje fundamentalne prawa nie tylko z alienującą matką ale z całym systemem. Ja walczę już 4 lata. Przedstawiam moje rady, jak walczyć o kontakty z dziećmi.
Opiniodawcze Zespoły Sądowych Specjalistów OZSS to owiane ponurą sławą postkomunistyczne Rodzinne Ośrodki Diagnostyczno Konsultacyjne RODK. Kiedyś diagnozowały jedynie młodocianych przestępców. Obecnie zajmują się również pogłębiona psychoanalizą dzieci oraz ich rodziców na zlecenie sądu. Pracują w nich panie z magisterskim wykształceniem pedagogicznym lub psychologicznym. Często jedynie z kilkuletnim stażem np. w klubie malucha. Sędzina rodzinna w swoim zarządzeniu wskazuje tezę jaka ma być udowodniona w badaniu oraz rodzica który ma wypaść gorzej. Potem preparowana jest opinia, która definitywnie rozstrzyga o losie dziecka i jego relacjach z każdym rodzicem z osobna.
Sędzia Magdalena Mikłas jest wiceprzewodniczącą V Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ. Wydział ten w sprawach rodzinnych nieformalnie stanowi jakby jedną całość z IV Wydziałem Cywilnym Odwoławczym Sądu Okręgowego Warszawa Praga. System rodzinny na Pradze Północ jest zorganizowany w sposób ewidentnie korupcjogenny.
Sędzia Magdalena Władzińska z IV Wydziału Cywilnego Odwoławczego Sądu Okręgowego Warszawa Praga Północ lubi przeglądać sobie galerie zdjęć w telefonach komórkowych męskiej strony procesu. Niski jest poziom etyczny i merytoryczny polskiego sądownictwa rodzinnego. Jakby tego było mało wszystko jest zorganizowane na Pradze Północ w sposób niesamowicie korupcjogenny.
Kurator Artur Pięta to mężczyzna, który wybrał sobie kobiecy zawód kuratora rodzinnego. Pakuje się teraz do domu mojej byłej żony i moich małych synów w celu podobno przeprowadzania jakichś dziwacznych wywiadów środowiskowych. Co kieruje takim dorosłym facetem by kręcił się w pobliżu małych dzieci w obcych rodzinach z problemami? Ogólnie to dziwny człowiek. W czasie fali Covid-19 przychodził na moje kontakty ubrany od stóp do głowy w foliowe opakowanie. Idąc tak po ulicy wyglądał jak wielka prezerwatywa.
Sędzia Rafał Flisikowski to jeden z tzw. delegatów Zbigniewa Ziobro utrzymywanych w Ministerstwie Sprawiedliwości. Tacy delegaci to często polityczni spadochroniarze zrzucani do różnych sądów i wydziałów po to by załatwiali w odpowiedni sposób wyroki w sprawach, na których Ziobrze oraz jego kolegom zależy. Rafał Flisikowski jest Głównym Specjalistą od Prawa Cywilnego w ministerstwie, tymczasem jego cała praktyka orzecznicza to kilka lat klepania alimentów w Tczewie. Został obecnie wysłany do wydziału rodzinnego, który prowadzi moje sprawy. Przejął je z dnia na dzień. Chodzi o ukaranie mnie za pisanie artykułów krytykujących Ministerstwo Sprawiedliwości Ziobry.
Wiceminister Sprawiedliwości Marcin Romanowski jest ważnym członkiem katolickiej sekty Opus Dei. To bardzo archaiczna i tajemnicza katolicka organizacja. Znana jest chociażby z książki "Kod Leonardo Da Vinci" Dana Browna". Członkowie Opus Dei zwani numerariuszami żyją w celibacie i codziennie stosują drastyczne formy bolesnych umartwień cielesnych np. noszenie na udzie kolczastego łańcucha lub biczowanie się do krwi konopnym sznurem. Marcin Romanowski jest właśnie takim numerariuszem Opus Dei. Jest przy tym wiceministrem sprawiedliwości odpowiedzialnym za Fundusz Sprawiedliwości oraz za kształt i kierunki zmian legislacyjny w zakresie prawa rodzinnego.
7 200 000 złotych - tyle potencjalnie extra pensji rocznie otrzymują kuratorzy rodzinni jednego tylko Sądu Rodzinnego Warszawa Praga Północ za tzw. uczestnictwo w kontaktach rodziców z dziećmi. Proceder jest mega dochodowy. Nie byłby możliwy bez wsparcia sędzin rodzinnych, które wciskają kuratora na siłę i na wiele lat. Wypłaty za kontakty zatwierdzane są nawet w sytuacji gdy tego kontaktu w ogóle nie było. W moim przypadku sędzia Magda Figiel zatwierdziła już kilkadziesiąt takich wypłat. Proceder jest wyjątkowo obrzydliwy, gdyż odbywa się z kosztem dzieci. Wszystko po to, by bogaciła się kasta rodzinna.
Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga Północ to instytucja działająca całkowicie pod rozkazami reżimu Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Od 4 lat jestem przez nich nieustająco nękany i szykanowany za krytykę reżimu. Prokuratorzy i policjanci nachodzą mnie w domu. Na moją komórkę wydzwaniają policjanci a nawet prokuratorzy by mnie zastraszać. Nękają mnie wezwaniami w spreparowanych sprawach, w których nie ma dowodów. I tak w kółko. Zupełnie jak w Procesie Franza Kafki.
Utrudnianie ojcom kontaktów z dziećmi przez alienujące matki to w Polsce problem powszechny. Ponad 70% polskich matek przyznaje się do niszczenia relacji ojca z dzieckiem po rozwodzie. Wszystko odbywa się przy wsparciu polskich sfeminizowanych, szowinistycznych sądów rodzinnych. Ojciec zostaje z problemem sam i musi walczyć o swoje fundamentalne prawa nie tylko z alienującą matką ale z całym systemem. Ja walczę już 4 lata. Przedstawiam moje rady, jak walczyć o kontakty z dziećmi.
Opiniodawcze Zespoły Sądowych Specjalistów OZSS to owiane ponurą sławą postkomunistyczne Rodzinne Ośrodki Diagnostyczno Konsultacyjne RODK. Kiedyś diagnozowały jedynie młodocianych przestępców. Obecnie zajmują się również pogłębiona psychoanalizą dzieci oraz ich rodziców na zlecenie sądu. Pracują w nich panie z magisterskim wykształceniem pedagogicznym lub psychologicznym. Często jedynie z kilkuletnim stażem np. w klubie malucha. Sędzina rodzinna w swoim zarządzeniu wskazuje tezę jaka ma być udowodniona w badaniu oraz rodzica który ma wypaść gorzej. Potem preparowana jest opinia, która definitywnie rozstrzyga o losie dziecka i jego relacjach z każdym rodzicem z osobna.
Sędzia Magdalena Mikłas jest wiceprzewodniczącą V Wydziału Rodzinnego i Nieletnich Sądu Rejonowego Warszawa Praga Północ. Wydział ten w sprawach rodzinnych nieformalnie stanowi jakby jedną całość z IV Wydziałem Cywilnym Odwoławczym Sądu Okręgowego Warszawa Praga. System rodzinny na Pradze Północ jest zorganizowany w sposób ewidentnie korupcjogenny.